Każda z Nas ma w domu takie miejsce, które spędza jej sen z powiek, gdyż znowu nie udało się go doczyścić.  U mnie również takie miejsce występuje – a jest nim kabina prysznicowa! W nowym miejscu mieszkam niespełna 3 lata, a przed przeprowadzką wykonaliśmy generalny remont łazienki. Do jej wnętrza wybraliśmy półokrągłą kabinę prysznicową – wygląda (a raczej wyglądała) obłędnie w centralnej części łazienki. Niestety, już po kilku miesiącach jej użytkowania i regularnego sprzątania zaczął pojawiać się narastający problem z osadem z kamienia, gdyż  woda w miejskich wodociągach jest bardzo twarda.  Gdyby prysznic był prostokątny, nadmiar wody udałoby się ściągnąć za pomocą ściągacza wody do okien, w przypadku okrągłych drzwi, żaden nie pasuje.  Zaczęłam się więc zastanawiać jak usunąć osad z kamienia!

Kolejny etap walki z kamieniem to testowanie dostępnych w supermarketach środków czyszczących. Opakowania aż krzyczą: „super” „mega” „plus” „hiper” „ekstra”. Zachęcona kolorowymi etykietami, licznymi zapewnieniami i obietnicami, za każdym razem sięgałam po inną butelkę na sklepowej półce. Wybór padał na te najbardziej znane, ale i na te bardziej niszowe. Niestety efekt ich stosowania nigdy nie był super, mega, a tym bardziej hiper, czy ekstra!

W moich oczach pojawiała się rozpacz, gdyż z tygodnia na tydzień coraz trudniej było usunąć osad z kamienia, który w postaci kropelek przywierał do powierzchni kabiny prysznicowej. A codzienne,  wieczorne, dokładne i staranne mycie kabiny zabierało mi coraz więcej czasu i zapas energii, który miał być  zarezerwowany na wieczorny relaks.

Jak usunąć osad z kamienia – babcine rady

Z problemami  najlepiej udać się do babci, każdymi… sercowymi, zawodowymi i domowymi. Czasem wydaje się nam, że co ona tam może o tym wiedzieć…kiedyś na pewno nie było osadu z kamienia, albo przynajmniej działały środki chemiczne (to taki sarkazm sytuacyjny – bo kamień był, a środków nie było, szczególnie na głębokiej Wsi Polskiej).  I pytanie, jak radzić sobie z odwiecznym problem gospodyń domowych? Recepta prosta: ocet, soda oczyszczona, a później również cytryna. Tak proste i oczywiste, że aż nie chce się wierzyć, że to może zdziałać cuda!

Ocet, soda i cytryna  – sposób na osad z kamienia.

Ale jak to ocet ma rozprawić się z osadem kamiennym, jeśli najcięższe i najdroższe batalie środków chemicznych nie były wstanie go rozpuści i zatrzymać jego powstawanie? Po prostu, natury nie oszukasz i nie zastąpisz.  Oczywiście, zanim zdecydowałam się na zastosowanie tej metody, to najpierw przetestowałam jeszcze trzy inne środki chemiczne, które na forach internetowych miały najlepsze opinie na świecie… Zdesperowana, w butelce po płynie do okien przygotowałam specyfik godny Nobla.  Wlałam wodę, dodałam octu, wsypałam sodę oczyszczoną (ale za dużo, bo zrobił się wulkan) i odrobinę płynu do naczyń, by uzyskać pieniącą się konsystencję.

Efekt pierwszego czyszczenia może nie powalił mnie na kolana i nie krzyczałam z radości EUREKA, ale zaszczepił we mnie dużą dozę entuzjazmu, że to może pomóc. Przy następnym czyszczeniu dopracowałam recepturę, która dziś wygląda tak: 1/2 butelki wody,  1/2 łyżeczki sody oczyszczonej, 1/4 octu, 1/4 soku z cytrusów. Kilka kropel płynu do naczyń dla lepszego rozprowadzania środka po powierzchni.

recepta na płyn czyszczący
recepta na płyn czyszczący

Kabinę najpierw delikatnie namaczam zimną wodę, następnie obficie spryskuje roztworem, czekam kilka chwil i zabieram się do intensywnego szorowania.  Regularne stosowanie roztworu zdecydowanie ułatwiło i przyspieszyło mycie kabiny i nawet jeśli nie wygospodaruję któregoś dnia czasu na jej umycie, to przy kolejnym czyszczeniu nie załamuję rąk, bo wszystko elegancko schodzi.

Płyn doskonale sprawdza się przy czyszczeniu kabiny prysznicowej oraz innych, domowych miejsc i urządzeń np. piekarnika. Daj znać, jaki Ty masz patent na sprzątanie domowymi sposobami! Czekam na wieści w komentarzu.